Strona poświęcona najciekawszej dyscyplinie sportu – piłce nożnej.

Kto spadnie? Grupa spadkowa ekstraklasy w pigułce

ekstra

W ciągu najbliższych tygodni dojdzie do najważniejszych rozstrzygnięć tego sezonu w polskiej ekstraklasie. Tempa nabiera jednak nie tylko walka o mistrzostwo, ale również o utrzymanie w lidze. Które dwa zespoły z grupy spadkowej spadną, a które pozostaną w klasie rozgrywkowej na następny sezon? Poddam to małej analizie.

Wisła Kraków – według mnie, ten zespół ma największe szanse na utrzymanie. Zresztą nie bez powodu, gdyż są obecnie na pierwszym miejscu w strefie spadkowej i chyba nawet kataklizm nie byłby w stanie im zaszkodzić. Wypożyczenie Rafała Wolskiego to chyba najlepszy ruch zimowego okna transferowego w ekstraklasie. 3 bramki i 6 asyst to obecny dorobek pomocnika Wisły. Oprócz tego, formę odzyskał pozyskany z powrotem stary-nowy piłkarz Białej Gwiazdy, Patryk Małecki.

Śląsk Wrocław – zespół zajmujący obecnie w grupie spadkowej 2 miejsce. Całkiem niedawno zespół objął były trener Lecha Poznań i Zawiszy Bydgoszcz, Mariusz Rumak i niewielu zwiastowało odrodzenie Śląska. Tymczasem to zespół, który ma duże szanse na utrzymanie, o ile zachowa równą formę i mobilizację w każdym spotkaniu. Nie powinien przegrywać meczów jak ten z Górnikiem Zabrze (1:2). Termalica i Wisła, z którymi zagrają następne spotkania z pewnością nie sprzedadzą tanio skóry, więc piłkarze z Wrocławia muszą się postarać, aby pozostać w lidze na następny sezon. Jednak szanse na to są obecnie całkiem spore.

Korona Kielce – z tą drużyną można mieć problem co do analizy. Styl gry zespołu nie rzuca na kolana, jednak prawdziwą gwiazdą zespołu był w tej rundzie Airam Cabrera. Tylko czy jeden piłkarz wystarczy, aby kielecki klub się utrzymał? Według mnie powinien, jednak Korona w rundzie finałowej nie wygrała jeszcze meczu. Zremisowali ostatnio z ostatnim Górnikiem Łęczna, a więc analogiczna sytuacja do tej we Wrocławiu. Poza tym mecze z Wisłą u siebie i wyjazdy w Bielsko-Białej i Zabrzu niekoniecznie muszą okazać się łatwe. Mimo wszystko uważam, że kielecki klub się utrzyma.

Jagiellonia Białystok – klub, który w zeszłym sezonie zajął 3 miejsce w lidze, obecnie ma problemy na wielu frontach. Konflikty na linii zarząd-kibice-trener z pewnością nie wpływają dobrze na zespół. 2 zwycięstwa w 9 meczach to nie najlepsza dyspozycja, poza tym zespół z Białegostoku traci dużo bramek, często spowodowanych błędami, a bramkarz Bartłomiej Drągowski mimo ogromnego talentu nie potrafi ratować zespołu. To dosyć kontrowersyjna opinia, ale uważam, że Jagiellonia w tym sezonie może się nie utrzymać, jednak jeśli dadzą z siebie wszystko, utrzymanie nie będzie problemem. Czy jednak Michał Probierz poradzi sobie ze zmotywowaniem zespołu…

Termalica Bruk-Bet Nieciecza – pierwszy klub w historii ekstraklasy, który ma siedzibę na wsi zajmuje 5 pozycję, jednak myślę, że jest w wystarczającej formie, aby się utrzymać. Zespół Termaliki nie jest łatwy do pokonania, a co najlepsze, potrafi walczyć do końca o choćby jeden punkt. Remis z Wisłą wywalczony w ostatniej minucie przez strzał bramkarza jest tego przykładem. Można się spodziewać, że podobnej ambicji nie zabraknie im do końca sezonu.

Górnik Zabrze – klub, który po wielu kolejkach wreszcie wydostał się ze strefy spadkowej. Krytykowany przez ekspertów zespół trenowany przez Jana Żurka wreszcie złapał formę i nie przegrał żadnego z trzech ostatnich meczów i stracił w nich zaledwie jedną bramkę. Jeśli historyczny klub utrzyma passę przez następne mecze, może utrzymać się w Ekstraklasie. Ostatnie trzy mecze grają z Górnikiem Łęczna, Koroną i Termaliką. Sądzę, że są w stanie zapunktować w każdym z nich.

Podbeskidzie Bielsko-Biała – zespół, który otarł się o grupę mistrzowską, w tej chwili walczy o utrzymanie w lidze. I niezbyt dobrze im to wychodzi, gdyż 3 porażki w 3 meczach grupy spadkowej są raczej powodem do hańby niż do dumy. Jeśli jednak przypomną sobie formę w rundy wiosennej fazy zasadniczej, gdy wygrali między innymi 4:1 z Lechem Poznań, są w stanie utrzymać się, jednak patrząc na obecną formę i terminarz Podbeskidzia (Jagiellonia, Korona, Górnik Łęczna – wyjazd i Wisła), będzie naprawdę ciężko.

Górnik Łęczna – ostatnia drużyna w ligowej tabeli i chyba pierwszy zdecydowany kandydat do spadku. Zespół wygrał zaledwie jeden mecz w tym roku (u siebie 3:2 z Koroną), a gwiazdy klubu – Grzegorz Piesio, Jakub Świerczok i Grzegorz Bonin zawodzą. Brakuje im również gry zespołowej oraz stabilnej obrony. Również obsada bramki (Sergiusz Prusak, Silvio Rodić, Dziugas Bartkus) mimo dużej rotacji nie jest najmocniejszą stroną klubu z Lubelszczyzny. Dlatego właśnie przewiduję spadek tej drużyny.
A jakie jest wasze zdanie? Kogo nie zobaczymy w ekstraklasie w przyszłym sezonie? Zapraszam do dyskusji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *