Moja strona to nie tylko opisy piłkarskich zjawisk, wydarzeń, piłkarzy, klubów, trenerów… Chciałbym również dzielić się na nim moimi boiskowymi przewidywaniami. Dzisiaj obstawiam niedzielne wyniki z kilku krajów na świecie. Mam nadzieję, że nikt się na nie nie powoła u bukmachera… 😉
Piast Gliwice – Pogoń Szczecin 1:0
Jagiellonia Białystok – Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2
Manchester United – Leicester City 1:0
Swansea City – Liverpool 0:2
Southampton – Manchester City 1:1
Angers – Olympique Marsylia 1:0
Juventus – Carpi 4:0
Empoli – Bologna 2:1
AC Milan – Frosinone 2:0
Lazio – Inter 1:3
Espanyol – Sevilla 0:2
Valencia – Villarreal 0:1
Athletic Bilbao – Celta Vigo 2:0
Ajax Amsterdam – Twente Enschede 3:1
PSV Eindhoven – Cambuur 3:0
FC Ufa – Rubin Kazań 1:2
FC Krasnodar – Anżi Machaczkała 2:0
Antalyaspor – Konyaspor 1:2
Fenerbahce – Gaziantepspor 3:0
New England Revolution – Orlando City 2:1
Portland Timbers – Houston Dynamo 2:2
Anderlecht – Gent 1:1
Club Brugge – RC Genk 1:0
Monthly Archives: Kwiecień 2016
Najgłośniejsze cieszynki
Piłka nożna i muzyka? Dla wielu ludzi to idealne połączenie. Dlatego coraz większą popularnością cieszą się Torhymne, czyli piosenki, które rozbrzmiewają na stadionie po zdobyciu bramki przez zespół. Współcześnie coraz więcej zespołów piłkarskich i nie tylko na całym świecie posiada takie utwory, które pomagają jeszcze bardziej przeżywać zdobycie bramki zarówno piłkarzom, jak i kibicom na trybunach.
Nazwa Torhymne wywodzi się z języka niemieckiego (a jakże!), gdyż sama tradycja pochodzi z Niemiec. W latach 70. Pierwsze kluby z RFN zaczynały wykorzystywać piosenki kibicowskie oraz światowe szlagiery muzyki rockowej. Niektóre wykorzystywały również motywy z muzyki klasycznej. Zazwyczaj pod melodie znanych utworów podkładano okrzyki kibiców, niekiedy same nazwy klubów. Początkowo Torhymne posiadały takie drużyny jak Borussia Dortmund czy Union Berlin, z czasem jednak coraz więcej zespołów posiadały takie utwory.
Dzisiaj możemy znaleźć kompilacje Torhymne z różnych sezonów z 1., 2., a nawet 3. Bundesligi! Każdy klub ma swoją piosenkę po zdobyciu bramki, niektóre się powtarzają wśród klubów. Bardzo popularne są motywy z muzyki klubowej. Przykładowo, kilka drużyn wykorzystuje podczas cieszynki utwory Scootera. Torhymnem dla BorussiI Monchengladbach jest Maria, Bayer 04 Leverkusen świętuje w bramce przy rytmie J’adore hardcore, natomiast piłkarze i kibice Hamburger SV w głośnikach słyszą One z przerobionym nieco tekstem. Always hardcore w tekście zostało zamienione na always Hamburg. W ostatnim czasie furorę zrobił utwór wykorzystywany przez Bayern Monachium, a następnie przez niemiecką reprezentację. Charakterystyczny riff z utworu grupy White Stripes Seven Nation Army został zremixowany w sposób, aby stał się on dostępny dla kibiców, z wprowadzonymi okrzykami w rytm muzyki.
Torhymne są popularne nie tylko w Niemczech. Coraz więcej klubów piłkarskich w Europie je posiada, mniej lub bardziej znanych. Paris Saint-Germain wykorzystuje utwór Barbra Streisand duetu Duck Sauce, gdzie w miejsce tytułowej frazy słyszymy This is Paris. Po bramkach Lille słyszymy rockowy hit lat 90, Song 2 Blur, a zostając przy rockowym klimacie, AC Milan świętuje gole przy utworze Jump grupy Van Halen. Na serwisie youtube można znaleźć coraz więcej kompilacji i rankingów torhymnen.
Na czym polega urok muzyki po zdobytej bramce? Z pewnością w dużej mierze na tym, że wybierane są utwory energiczne i rytmiczne, łatwe do zaśpiewania przez kibiców i przede wszystkim znane przynajmniej w danej społeczności kibiców. Jak już wspomniałem wcześniej, gdy jeden klub wykorzystuje dany torhymne, inne kluby również go wykorzystują i zespoły nie robią z tego większego problemu. Jeśli zespół potrafi cieszyć się do określonej muzyki to nie stanowi to problem dla innego. Utworem, który jest najbardziej międzynarodowy w tej dziedzinie to z pewnością Samba De Janeiro, wykorzystywana pierwszy raz podczas wielkiego turnieju na Mundialu w RPA. Mimo tego, że był to hymn bramkowy Napoli, nikt nie robił z tego problemu. W końcu liczy się dobra zabawa.
Który torhymne uważacie za najlepszy? Zapraszam do dyskusji.
Od kiedy Izrael leży w Europie?
Przy okazji meczów eliminacyjnych do mistrzostw świata czy Europy w piłce nożnej wielu kibiców zadaje pytanie „od kiedy Izrael leży w Europie? Dlaczego nie gra w strefie azjatyckiej?”. Odpowiedź wydaje się złożona z powodów politycznych, jednak mało kto pamięta, że to państwo przez jakiś czas grało w strefie azjatyckiej, jak i również w… strefie Oceanii.
Izrael należał do azjatyckiej federacji w latach 1954-1974. Samo przyjęcie państwa przez AFC okazało się chłodne ze względów politycznych i religijnych. Przez te 20 lat udało im się jednak nieco osiągnąć w strefie azjatyckiej. Wydawało się jednak, że państwo zostało zaakceptowane przez struktury azjatyckiej federacji, gdy przyznano mu organizację Pucharu Azji w 1964 roku. Mistrzostwa zakończyły się zwycięstwem Izraela, który zaczął świętować triumfy na kontynencie. Trzy lata później Hapoel Tel-Aviv zagrał w finale Azjatyckiej Ligi Mistrzów, pokonując malezyjski Selangor. Również w 1970 roku klub był bliski sukcesu, jednak finał zakończył się porażką z irańskim Esteghlalem.
Sukcesy reprezentacji Izraela również trwały w najlepsze. W 1968 roku zespół doszedł do ćwierćfinału Igrzysk Olimpijskich w Mexico City, przegrywając ostatecznie z Bułgarią, a rok później uzyskał kwalifikację na Mundial. Trafił do grupy z Włochami, Szwecją i Urugwajem, skazywany na straty, jednak skończyło się lepiej niż oczekiwano. Z dwoma pierwszymi zespołami Izrael zremisował, z Urugwajem przegrał, ale zachował po sobie dobre wrażenie mimo odpadnięcia w fazie grupowej.
W 1974 roku Korea Północna i Kuwejt odmówiły gry przeciwko Izraelowi na Igrzyskach Azjatyckich. Rozpętało to dyskusję w AFC. Sprawa zakończyła się ostatecznie głosowaniem (na wniosek Kuwejtu) na temat wykluczenia państwa ze strefy. 17 państw zagłosowało za, 13 przeciw, 6 wstrzymało się od głosu i tym samym Izrael musiał opuścić AFC. Od tamtej pory kraj reprezentacja rozgrywała mecze na arenie międzynarodowej nie należąc przy tym do żadnej federacji. Grała zazwyczaj z zespołami z Europy, grając w tamtejszej strefie w eliminacjach do Mundialu 1982.
Nie zakończyło się to jednak przyjęciem Izraela do struktur UEFA i państwo rozgrywało mecze eliminacyjne do dwóch następnych mundiali w strefie… Oceanii. W 1989 państwo było o krok od awansu, ale w barażach uległo drużynie ze strefy CONMEBOL – Kolumbii. Po mistrzostwach w 1990 roku Izrael został oficjalnie członkiem UEFA i zarówno reprezentacja jak i drużyny klubowe biorą udział w europejskich rozgrywkach.
Wszystkich zainteresowanych ciekawostkami związanymi z azjatyckim futbolem zapraszam na mój nowy blog asianstadium.blogspot.com. Zachęcam również do wyrażenia swojej opinii na temat Izraela w strefie UEFA. Pozdrawiam!
Manchester United
CZERWONY
aassddaasd
Wpis xadfb
To jest tekst.
To też
I to
A to nieeee
A to już tak